Darmowa dostawa od 190,00 PLN

Wiosenne i ekologiczne porządki

2015-04-10
Wiosenne i ekologiczne porządki

Nadeszła długo wyczekiwana wiosna, pogodę mamy co prawda zmienną, kapryśną, ale już w powietrzu czuć zapowiedź ciepłych dni i słońca.

Powoli zabieram się za wiosenne porządki, w pięknym ale i ostrym świetle widać odciski małych rączek na szybach, lustrach, meblach, dostrzegam ślady rozgniecionego jedzenia na podłodze w kuchni i pokoju dziennym. Zimą, gdy nasze zmysły tracą ostrość czucia porządki mogłam zrobić w oparciu o uproszczony plan działania. Kwietniowe słońce jednak nie ma już litości :)

O stosowaniu bezpiecznych środków czystości warto pamiętać zwłaszcza, gdy jesteśmy rodzicami maluszków.

 

 

Od wielu lat walczę, dodam zwycięsko walczę, z atopowym zapaleniem skóry i alergią kontaktową. Jednym z najskuteczniejszych mechanizmów obronnych, pozwalających uniknąć stałego przyjmowania leków, okazała się zamiana środków czystości z dostępnych w każdym sklepie na tzw. chemię ekologiczną. Ekologiczną bo bazującą na kilku prostych, stosunkowo mało drażniących skórę i błony śluzowe składnikach, przede wszystkim na sodzie, kwasku cytrynowym lub soku z cytryny, boraksie, occie spirytusowym, soli kuchennej a także olejkach eterycznych. Dodatkowo są one znacznie mniej szkodliwe dla środowiska niż powszechnie stosowane w środkach czystości pestycydy.

Ekologiczne środki czystości stają się coraz bardziej popularne, m.in. ze względu na coraz powszechniejsze reakcje alergiczne. Pomimo swojej prostoty, małej ilości barwników i substancji zapachowych są niezwykle skuteczne. Czy wiecie, że soda oczyszczona może mieć różnorodne zastosowanie w naszym domu? W postaci suchego proszku pochłania zapachy, wymieszana z boraksem i solą kuchenną staje się proszkiem do szorowania, jeśli dodamy do niej niewielką ilość wody otrzymamy skuteczną i nierysującą nawet akrylowe brodziki pastę czyszczącą, a jeśli zwiększymy ilość wody (np. 1 litr wody i 4 łyżki stołowe sody) otrzymamy uniwersalny roztwór czyszczący. Zaletą samodzielnie przygotowywanych preparatów czyszczących jest ich niska cena oraz duża wydajność.

Soda oczyszczona, kwasek cytrynowy i ocet nawet w niewielkich ilościach znajdują się w większości domów. Zobaczcie proszę jak proste składniki połączone w odpowiedni sposób rozwiązują problemy w kuchni i łazience:

1. Fugi między kafelkami – utrzymamy je w czystości spryskując je octem spirytusowym i szorując starą szczoteczką do zębów. 

2. Zabrudzone kafelki - wystarczy posypać sodą oczyszczoną i przetrzeć gąbką.

3. Wannę i umywalkę - możemy wyczyścić samym octem lub papką z sody oczyszczonej i wody, wystarczy przetrzeć. Kran można obłożyć szmatką nasączoną octem i wrzątkiem, odczekać 10 min i przetrzeć w celu usunięcia z niego kamienia. 

4. Zapchane rury kanalizacyjne - możemy odetkać wsypując do odpływu pół szklanki sody oczyszczonej i wlewając do niej szklankę octu. Przykrywamy odpływ szmatką. Po minimum 20 min, a najlepiej kilku godzinach wlewamy do odpływu wrzątek zdecydowanym ruchem w celu usunięcia blokady. Zamiast sody i octu możemy również użyć boraksu. W ten sposób nie tylko przetykamy rury ale także usuwamy wydobywający się z nich nieprzyjemny zapach.

5. Sedes - zewnętrzną część muszli można przetrzeć octem, natomiast wnętrze zasypać na kilka godzin boraksem , który usunie kamień i je wybieli. Dla wzmocnienia efektu z wnętrza muszli można wybrać wodę, a jej powierzchnię pokryć papką z boraksu i wody. 

Jak widzicie na kilku naprawdę prostych przykładach można obejść się bez użycia szkodliwych środków chemicznych, które zatruwają organizmy wodne oraz nasze dzieci. Ekologiczne środki czyszczące przy naprawdę niewielkim wysiłku udało nam się wprowadzić w całym domu. Używamy ich w kuchni (np. płyn do mycia naczyń BioD, wykonane przez nas samodzielnie kostki do zmywarki), w łazience (np. pasta czyszcząca na bazie sody oczyszczonej i olejku lawendowego). Jeśli nie mamy pomysłu jak przygotować coś samemu lub gdy potrzebny jest nam preparat o bardzo specyficznych właściwościach sięgamy po gotowe produkty biodegradowalne. Są takie, które lubię szczególnie np. ze względu na zapach, efekt czyszczenia czy wydajność, jednym z nich jest niewątpliwie spray do mycia szyb BioD. Ma on specyficzny, octowy zapach, który szybko wietrzeje, jednak umyte nim szyby błyszczą wręcz niewiarygodnie.

Dzięki boraksowi, sodzie kalcynowanej i wiórkom mydła szarego udało nam się stworzyć własny proszek do prania tkanin kolorowych, a po dodaniu nadwęglanu sodu także proszek do prania białego. Są to produkty, które przygotowaliśmy sami, metodą prób i błędów, nie ukrywam, że jesteśmy z nich naprawdę dumni. Proszki do prania Slow Clean wykonujemy sami, a największą ich rekomendacją jest zadowolenie naszych klientów.

Aby przygotować własny proszek do prania tkanin kolorowych wystarczy wymieszać w równych proporcjach wagowych trzy składniki: boraks, sodę kalcynowaną oraz wiórki mydła szarego lub marsylskiego. Należy jednak pamiętać, że w takim proszku nie należy prać pieluszek wielorazowych, zawarte w proszku mydło może zatłuścić mikropolar oraz zmniejszyć chłonność wkładów mikrofibrowych.

 

 

Staram się unikać płynów do płukania. Zauważyłam, że niektóre z nich nasilają objawy alergii. Aby mieć miękkie i pachnące pranie do ostatniego płukania dodaję kilka lub kilkanaście kropli olejku lawendowego i kilka łyżek octu spirytusowego. Zapach octu nie jest wyczuwalny, bardzo szybko wietrzeje, ale dzięki niemu z tkanin wypłukiwane są resztki mydła. Olejek lawendowy pozwala mi nie tylko zachować w czystości pralkę ale także działa leczniczo na skórę, poprawia samopoczucie, leczy infekcje górnych dróg oddechowych, migreny, relaksuje i ułatwia zasypianie.
Dzięki ekologicznym środkom czystości udało mi się zrezygnować z kupowania dużej ilości preparatów czyszczących. Bazuję w kuchni i łazience na sodzie oczyszczonej, kwasku cytrynowym, occie oraz dwóch ulubionych olejkach eterycznych. Dodatkowo poza octem i olejkiem lawendowym do prania potrzebuję sody kalcynowanej, boraksu i szarego mydła. Okazjonalnie do prania dodaję odplamiacz BioD. Z preparatów gotowych mam spray do luster, płyn do mycia naczyń oraz do mycia podłóg pomarańczowy płyn BioD. Oszczędzam nie tylko miejsce w szafkach i pieniądze ale dodatkowo, a może przede wszystkim, czas tracony na uciążliwe zakupy z dziećmi w osiedlowym sklepie lub wyprawy do centrów handlowych.

 

 

Jeśli wolicie sprawdzić skuteczność i wpływ na stan zdrowia gotowych ekologicznych środków czystości, polecam produkty angielskiej marki BioD. Zawierają one wyłącznie biodegradowalne i przyjazne środowisku naturalnemu składniki, takie jak oleje roślinne, olejki eteryczne, ocet, kwasek cytrynowy czy gliceryna roślinna. Od lat jestem wielbicielką płynu do mycia naczyń oraz lawendowego płynu do płukania tkanin.

 

 

Chciałabym na koniec podać przepis na prostą i skuteczną pastę czyszczącą. 6 miarek sody oczyszczonej mieszam z 2 miarkami wody i kilkoma kroplami olejku eterycznego (najczęściej lawendowego lub pomarańczowego). Pastę przechowuję w zamkniętym pojemniku. To mój sposób na prosty, zdrowy i ekonomiczny preparat.

A może znacie coś jeszcze bardziej ekologicznego i ekonomicznego? Chętnie poznam Wasze pomysły na zdrowe i oszczędne porządki wiosenne.

Pokaż więcej wpisów z Kwiecień 2015
Podziel się swoim komentarzem z innymi
Zaufane Opinie IdoSell
4.79 / 5.00 1270 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-10-19
Produkt otrzymałam w terminie krótszym od podanego.
2024-09-17
Szybko, sprawnie. Towar dobrze zapakowany.
pixel